Widok ze środka ulicy, za mną jest kierunek na Sobięcin, mnie więcej , po prawej gdzieś stałą karczma sądowa (nie umiem sobie wyobrazić gdzie). Widać też „stoperek”- jak nazywaliśmy chodząc do szkoły, nr.6, panią, która pomagała przechodzić przez jezdnię. Uwagę zwracają też bilboardy sieci Real oraz ceny artykułów (dziś 10,75zł). Chyba malowanie budynków jeszcze przedwojenne.