Trochę źle mnie zrozumiałeś Kolego. To nie regionalny egoizm ale patriotyzm. To co piszesz o tamtej młodzieży i dzieciach to absolutna prawda. Ale czy nie zauważasz, że ich gotowość poświęcenia "KTOŚ" niecnie wykorzystał? A zniszczono nie 20 czy 200 budynków. Obejrzyj film o zagładzie miasta. Dziwi mnie tylko, że inscenizacja przeprowadzana jest w mieście, w którym w tamtym okresie odpoczywano po trudach walki na froncie czy okupacji innych krajów. To mi przypomina zabawę w wojnę, a temat nie zasługuje na to. Tu cel uświęca środki. Trochę się zagalopowałeś w patosie. Ostatnie zdanie z Twojej wypowiedzi to niestety smutna prawda. Poniewarz się nie znamy i nic o mnie nie wież, nie wiem czy uzasadnione jest pouczanie z Twojej strony. Jeśli masz jakieś wątpliwości zapraszam na priv.
Myślę, że sprawa raczej leżała po stronie technicznej budynku, pewnie groził zawaleniem albo po prostu po PRL-owsku prościej było zburzyć piętro z dachem niż remontować "skomplikowane zdobienia, ornamenty i zawiłe wieżyczki..