Ta tabliczka znamionowa została założona na zużytą już linę, po zdjęciu jej ze starego (dawnego) szybu wyciągowego przez firmę budowy głębokich szybów. Prawdopodobnie ta lina mogła być (i była), jeszcze używana do innych prac, przy których nie występowały takie obciążenia, jak w maszynie wyciągowej. Często używaliśmy na śródlądziu, takich lin, które były zdejmowane z dźwigów portowych, do cumowania statków. Przed użyciem należało tylko, w czasie "jazdy", taką linę obłożyć na dziobowym polerze statku, a za burtę wyrzucić końcówkę ok. 60 m , po ok. 20 min. taka końcówka była już przez tarcie o dno rzeki, (na kanałach takie praktyki były zabronione), oczyszczona ze smarów. Wystarczyło tylko przyciąć ją do pożądanej długości, na jednym końcu zapleść "oko" i była już na statku "nowa", solidna i elastyczna, lina cumownicza.