Smutne to ale też do kasacji (: Jest na liście rozbiórek.
W tym budynku przyszłam na świat :) Mieszkały wtedy same rodziny niemieckie. Do I klasy miałam "przez odsunięcie deski w płocie", którego już dawno nie ma.
Po lewej stronie domu rosła stara grusza, której smak owoców pamiętam do dzisiaj. Z tyłu budynku, stary sędziwy klon, który jesienią sypał kolorowymi liśćmi.